rak prostaty forum pomoc
Gruczolakorak prostaty (4+3) pT3a pNO W opisie mikroskopowym w materiale do opisu pn. pęcherzyk nasienny stwierdzono drobne ognisko raka gruczołowego (Gleason 4+3) przekraczające torebkę prostaty. W usuniętych węzłach chłonnych (9) zmian nowotworowych nie stwierdzono.
SPIS TREŚCI. Po pierwsze: zdrowy talerz. Po drugie: pilnuj obwodu w pasie. Po trzecie: dawka ruchu. Po czwarte: zachowaj czujność! Kluczową rolę w raku prostaty odgrywają dwa czynniki ryzyka. Pierwszy to genetyka — ryzyko zachorowania na raka gruczołu krokowego wzrasta dwukrotnie, jeśli występował on wśród najbliższych krewnych
Rozrost guzkowy prostaty naciek zapalny pT3bN1Mx. Zastosowany został Firmagon. 28.06.2021 scyntygrafia kości wynik bez cech rozsiewu do kości. 21.09.2021 radykalna prostatektomia laparoskopowa z limfadektomią zasłonowa w ECZ w Otwocku. Badanie histopatologiczne: - adenoca GS 4+4 pT3b, rak obecny w lewym płacie, gdzie zajmuje 10%
RAK PROSTATY POMOC - Forum › Rozmawiajmy Terapia śmiechem. Moderowane przez: bogdan, latarnik, Nanna Użytkownicy przeglądający ten dział: 2 gości.
Rak prostaty z przerzutami. Karolina Makarewicz. 10 miesięcy temu. Mój tata ma rozsianego raka prostaty z przerzutami do kości, płuc i watroby. Czuł się dobrze, dopóki nie dostał żółtaczki. Słabnie z dnia na dzień. W szpitalu powiedzieli mam ze nie ma sensu już robić stendow żeby udrożnić drogi żółciowe bo watroba jest już
Laryngolog dał zaświadczenie, ale okropnie się wił, bo w mojej sytuacji, jeszcze nie wyleczonej zatoki, nie ma dobrego rozwiązania. Przy braku zgody laryngologa mógł zabić mnie rak. Przy jego zgodzie i przy nawrocie zapalenia zatoki może zabić mnie sepsa, w którą przy immunosupresji, to zapalenie może się rozwinąć.
soal matematika kelas 1 sd kurikulum merdeka. - Rak prostaty może dziś być u pacjenta chorobą przewlekłą, ponieważ potrafimy już ją kontrolować latami. Kluczem w leczeniu raka prostaty jest jego personalizacja - mówił prof. Piotr Chłosta, prezes Polskiego Towarzystwa Urologicznego, podczas debaty pt. "Życie z rakiem prostaty w Polsce" zorganizowanej w listopadzie przez warszawską redakcję dziennika Polska The Times, której partnerem był Rynek Zdrowia. To już (często) choroba przewlekła Jak zaznaczali eksperci, dzięki możliwościom współczesnej medycyny rak stercza (inne używane nazwy tej choroby to rak prostaty, rak gruczołu krokowego - przyp. red.) dotykający mężczyzn stał się w wielu przypadkach chorobą przewlekłą, którą można przez długie lata kontrolować. Prof. Piotr Wysocki, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej, podkreślił, że onkolodzy kliniczni mogą dzisiaj zaproponować stosowanie strategii długotrwałego leczenia. - Akurat w raku prostaty nie jest to rzadka sytuacja, gdy potrafimy tą chorobę nawet na etapie zaawansowanym kontrolować latami, prowadząc dobrze zbalansowane leczenie, biorące pod uwagę zarówno jakość życia pacjenta, jak i toksyczność stosowanej terapii - wyjaśnił profesor. Dodał: - Jeśli choroba się nie spieszy, my też się nie spieszymy, co pozwala miesiącami, a czasem i latami, obserwować chorego nie wdrażając kolejnej formy agresywnego leczenia - mówił profesor. Kluczowe dla wyników leczenia jest wczesne wykrycie raka prostaty. - Od postaci mikroskopowej do jawnej klinicznie postaci tego nowotworu często mija wiele lat - przypomniał prof. Piotr Chłosta. Dane naukowe - co podkreślali eksperci - wskazują na powodzenie strategii, która zakłada obejmowanie profilaktycznymi badaniami przesiewowymi mężczyzn pomiędzy 50. a 70. rokiem życia. W przypadku chorych z ryzykiem rodzinnym wskazane jest wykonywanie tych badań o 10 lat wcześniej. Badanie profilaktyczne polega na pobraniu próbki krwi i określeniu w niej stężenia PSA (z ang. prostate specific antigen), czyli specyficznego antygenu prostaty, białka które jest markerem dla tego nowotworu. Krzysztof Ostrowski, poseł, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Praw Pacjentów i nadal praktykujący lekarz internista, zwrócił uwagę na oczywistą prawdę, jednak rzadko uświadamianą dopóki nie pojawi się choroba. - Wygranie z rakiem prostaty jest sukcesem, ale jeszcze większym nie zachorowanie dzięki stosowaniu zaleceń profilaktyki pierwotnej. Ogranicz ilość zjadanego czerwonego mięsa, jedz więcej owoców i warzyw, codziennie podejmuj wysiłek fizyczny - poddawał pod rozwagę zalecenia towarzystw naukowych, które, choć proste, wcale proste do wykonania nie są, co potwierdzają losy chorych. Jak by to powiedzieć... Między innymi o tym, że w leczeniu raka prostaty osiągane rezultaty są tym lepsze im wcześniej nastąpi zdiagnozowanie choroby przypomina organizowana co roku w listopadzie ogólnoświatowa kampania „Movember” (nazwa od połączenia angielskich słów moustache - wąsy i november - listopad). Mężczyźni dziś łatwiej niż w minionych latach przełamują wstyd towarzyszący chorobie. - Kiedy w 2002 roku uruchomiliśmy linię zaufania, przez pierwsze 4 lata dzwoniły do nas prawie wyłącznie kobiety zaniepokojone stanem swoich mężów, ojców. Dzisiaj odbieramy od 20 do 50 telefonów w miesiącu i w około 90% są to telefony od mężczyzn - mówił podczas debaty Tadeusz Włodarczyk, przewodniczący Stowarzyszenia Mężczyzn z Chorobami Prostaty „Gladiator”. 8 listopada ruszyła kampania edukacyjna Stowarzyszenia „Gladiator” pod hasłem „Im wcześniej tym lepiej”, która ukazuje sylwetki mężczyzn po radykalnej prostatektomii, również poddanych brachyterapii i terapiom lekowym, którzy nauczyli się żyć z chorobą, zachowując satysfakcjonującą jakość życia. Zdecydowali się pokazać swoje twarze, by zapewnić innych mężczyzn, że możliwe jest dobre życie z rakiem prostaty. Hasło kampanii zachęca też do wykonywania badań w kierunku wykrywania raka prostaty, ale - co równie ważne - niesie przekaz: możemy żyć dobrze i aktywnie, jeśli we wczesnym etapie będziemy kontrolować chorobę. Męskie sprawy Jak podkreślała psycholog społeczny Katarzyna Korpolewska wielu mężczyzn po prostu wypiera diagnozę: - Gdy ją usłyszą, stwierdzają, że nie będą nic robić, bo temat jest zbyt trudny. - Hasło kampanii „Gladiatora” interpretowałabym także w ten sposób, że im wcześniej mężczyzna u którego zdiagnozowano nowotwór pozna jaką chorobą jest rak stercza, tym lepiej będzie przygotowany, by podjąć leczenie i przez lata nie poddawać się chorobie - zaznaczyła Katarzyna Korpolewska. Szymon Chrostowski, przewodniczący Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych podkreślił, że postawa mężczyzn zmienia się szczególnie wtedy, gdy do kampanii społecznych włączają się osoby znane: - Tak było, gdy pozyskaliśmy poparcie polskiej reprezentacji, która złożyła swoje podpisy na piłkach, podobnie kiedy naszym ambasadorem został Maciej Damięcki. Wtedy nagle i inni mężczyźni mają odwagę przyznać się do choroby i pokazać, że można z nią żyć. U części chorych rozpoznaje się miejscowo zaawansowanego raka gruczołu krokowego, bez przerzutów. U tych pacjentów możliwe jest radykalne leczenie, jest to populacja chorych, u których tak prowadzona terapia daje szansę na wyleczenie. Jak zwrócił uwagę prof. Piotr Chłosta, możliwości zabiegowego leczenia raka prostaty w kraju sytuują nas pod koniec europejskiej stawki. - W Polsce, w przeważającej liczbie ośrodków, w tym akademickich, pacjent jest operowany technikami, których szczyt popularności przypadał na lata 80. ubiegłego stulecia - przekonywał, odnosząc tę uwagę do wciąż nieznacznego wykorzystania laparoskopii i robotów medycznych, co ma wpływ na większe ryzyko powikłań. Natomiast pacjenci, u których rozsiew, uogólnienie procesu nowotworowego następuje dopiero po pewnym czasie - po 5, czasami i po 10 latach od rozpoznania choroby - wymagają w pierwszym etapie długotrwałego leczenia hormonalnego. Jakość życia przede wszystkim - Nie zawsze istnieje możliwość swobodnego planowania leczenia systemowego, bowiem na podstawie programu lekowego mamy zdefiniowaną jedyną strategię leczenia, jaką możemy wybrać, gdy u chorych przestają działać klasyczne leki. Leki nowej generacji możemy włączyć dopiero na takim etapie rozwoju choroby, gdy pacjent już nie reaguje na chemioterapię - tłumaczył prof. Piotr Wysocki. Nowoczesne leczenie farmakologiczne, na co zwracali uwagę eksperci, wchodzi dziś w zakres strategii leczenia raka gruczołu krokowego. Pozwala ono zachować dobrą jakość życia, odsunąć w czasie wdrożenie toksycznej chemioterapii i w perspektywie uciążliwą hospitalizację. Istotnie wydłuża przeżycie całkowite, opóźnia progresję choroby. Wdrożenie nowoczesnych standardów opieki i leczenia pacjentów z rakiem prostaty jest kluczowe dla samych pacjentów, ale - co równie ważne - istotne dla budżetu państwa. Według prof. Piotra Wysockiego, optymalizacja leczenia, polegająca na wdrożeniu nowoczesnych leków przed chemioterapią daje wybór jednocześnie skutecznej, ale i bezpiecznej terapii, zapewniającej utrzymanie jakości życia. Jeden z parametrów, na który zwraca się uwagę przy ocenie skuteczności nowej generacji leków podczas badań klinicznych jest określenie czasu jaki upływa od momentu rozpoczęcia podawania leku do pojawienia się konieczności wdrożenia chemioterapii. - Nowe leki onkologiczne stosowane w raku stercza pozwalają średnio wydłużyć ten czas o około 10-12 miesięcy - podał profesor. Lekarze starają się stosować wszelkie możliwe schematy terapeutyczne wiedząc, że chemioterapia jest bardziej toksyczna niż terapia hormonalna. - Pojawiają się wytyczne, które sugerują, że chorzy odnoszą korzyść, jeśli chemioterapia w raku prostaty jest przenoszona z późnego na nawet bardzo wczesny etap w leczeniu. Dotyczy to jednak pewnych określonych sytuacji klinicznych - mówił profesor, przyznając, że brak dostępności nowoczesnych leków jest frustrujący. Podczas debaty padły dane, z których wynika - choć rak stercza stał się w wielu przypadkach chorobą przewlekłą - że Polskę od wielu krajów dzieli widoczny dystans pod względem uzyskiwanego czasu 5-letniego przeżycia w raku gruczołu krokowego. W Polsce to przeżycie wynosi 53%, w wielu krajach zachodnich - prawie 70%, a we Francji - nawet 79% Liczmy co się opłaca- Jako politycy jesteśmy odpowiedzialni za system i jakość leczenia pacjentów - przyznał senator Waldemar Kraska, przewodniczący Senackiej Komisji Zdrowia. - Planujemy posiedzenie Komisji poświęcone rakowi prostaty. Na tym forum spotkają się wspólnie senatorowie, specjaliści, przedstawiciele stowarzyszeń pacjentów - zakomunikował senator. Podkreślił, że podziela pogląd, iż pacjent leczony nowocześnie może okazać się tańszy dla systemu, bo nie rozwija powikłań, wyższa też jest jakość jego życia. - Warto rozważyć czy zabiegi operacyjne w raku stercza nie powinny być wykonywane w szpitalach o wyższym poziomie referencyjnym, czyli w ośrodkach zapewniających wyższą jakość leczenia, ale i jego ciągłość w zakresie farmakologicznym, radioterapii czy opieki psychologicznej - zaznaczył. Z kolei poseł Marek Hok, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Onkologii przypomniał, że niedawne, listopadowe posiedzenie Zespołu było poświęcone rakowi prostaty. Zespół też prezentował opinię, że leczenia raka prostaty podejmują się szpitale niedostatecznie przygotowane do prowadzenia procedur zabiegowych. Kolejny problem i wniosek przedstawiony przez Zespół i kierowany w formie opinii do Ministerstwa Zdrowia dotyczył braku pełnej dostępności do nowoczesnych terapii lekowych. - Te leki są dostępne w ramach programów lekowych, ale kryteria powodują, że ich stosowanie jest możliwe dopiero wtedy, kiedy pacjent z rakiem stercza przejdzie obciążającą chemioterapię. W innych krajach istnieje możliwość wyboru tych nowoczesnych leków na wcześniejszym etapie leczenia - podkreślił przewodniczący Zespołu. Poseł również wskazywał, że dla zapewnienia oszczędności systemowych powinniśmy stawiać na nowoczesne technologie medyczne, gdyż dzięki ich stosowaniu pacjenci szybciej powracają do zdrowia i do pracy. - Warto dokładniej liczyć koszty, w tym społeczne - proponował. Odnosząc się do poprawy możliwości leczenia pacjentów z rakiem stercza prof. Piotr Chłosta, w imieniu towarzystw naukowych - urologicznego i onkologii klinicznej - podkreślił, że specjalistów obu dziedzin łączy od dawna sojusz uroonkologiczny. - Ten sojusz inspiruje nas ku działaniom zmierzającym do opracowywania nowych standardów i doskonalenia postępowania. Jest konieczny skoro większość działań urologa skupia się na tzw. uroonkologii, a udział nowotworów urologicznych w globalnej licznie nowotworów w naszym kraju to ponad 25% - konkludował profesor. Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin. Dowiedz się więcej na temat:
Rak prostaty zwykle atakuje mężczyzn po pięćdziesiątce. Mężczyźni, którzy zauważą pierwsze objawy choroby i zgłoszą się do lekarza wystarczająco szybko, mają dużą szansę na wyleczenie przy zastosowaniu nieinwazyjnych terapii. Jeśli jednak zaniedbają swoje zdrowie, czeka ich najprawdopodobniej operacja, a także powikłania, które pojawiają się po niej. Dlatego warto dbać o siebie i zgłosić się do lekarza już na początku choroby. spis treści 1. Powikłania po operacji raka prostaty 2. Leczenie zaburzeń erekcji po operacji raka prostaty 3. Niekontrolowane oddawanie moczu 4. Leczenie nietrzymania moczu rozwiń Zobacz film: "Profilaktyka w leczeniu raka prostaty" 1. Powikłania po operacji raka prostaty W leczeniu nowotworu prostaty stosuje się kilka metod. Są to: klasyczny zabieg operacyjny, radioterapia, brachyterapia, hormonoterapia. Każda z tych metod niestety niesie za sobą powikłania. Najczęstsze to czasowe lub stałe nietrzymanie moczu i impotencja. Zwykle są one najbardziej nasilone po usunięciu gruczołu prostaty, po pozostałych rodzajach zabiegów, prędzej czy później ustępują albo pozostają w takim stanie, że można sobie z nimi radzić. Usunięta prostata wiąże się zwykle z uszkodzeniem nerwów, które przebiegają po jego bokach. Te nerwy odpowiadają za powstanie i utrzymanie wzwodu, stąd problemy z potencją. Ostatnio opracowano technikę, dzięki której można zachować te nerwy, jednak coraz więcej urologów twierdzi, że jest ona zbyt niebezpieczna w stosowaniu, gdyż w jej trakcie może dojść do pozostawienia komórek rakowych w organizmie. Pacjenci zwykle obarczają winą za swoją impotencję lekarzy, którzy przeprowadzili leczenie. Jednak ci zwracają uwagę, że 50% mężczyzn po 45 roku życia ma problemy z potencją bez względu na to, czy chorowali na raka prostaty, czy nie. Powodują go również: wysoki cholesterol, nadciśnienie tętnicze, udary i choroba Parkinsona. Po radioterapii zaburzenia erekcji dotyczą 67% mężczyzn i ustępują po około roku. Podobnie jest po brachyterapii i leczeniu hormonalnym. Jednak po tym ostatnim następuje spadek libido. 2. Leczenie zaburzeń erekcji po operacji raka prostaty Zaburzenia erekcji po raku prostaty są tak samo leczone, jak z innych powodów. Leki doustne. Są to pigułki przyjmowane na około godzinę przed planowanym stosunkiem. Mężczyźni je stosujący zwykle są zadowoleni z efektów, jedynie potrzebują dłuższej gry wstępnej. Leki podawane do cewki moczowej. Iniekcje robione w skórę prącia. To leczenie polega na zastrzyku ze specjalnych środków chemicznych. Wykonuje się go kilkanaście minut przed zbliżeniem. Jednak decyzja o tej metodzie wymaga konsultacji z lekarzem. Jeżeli naczynia krwionośne nie są zdrowe, pacjent jest chory na nadciśnienie, przeszedł zawał serca albo udar, to nie powinien z niej korzystać. Wszczepienie podnośnika. Polega na chirurgicznym umieszczeniu niewielkiego urządzenia w członku. Unosi ono prącie. Przeszczep nerwów. Chodzi o przeszczepianie nerwów do penisa. Na razie metoda ta jest na etapie eksperymentów. 3. Niekontrolowane oddawanie moczu Nietrzymanie moczu jest najbardziej uporczywą dolegliwością po operacji prostaty. Po radioterapii najczęściej występuje tzw. nietrzymanie moczu ze względu na parcie. Słabe mięśnie zwieracza nie są w stanie utrzymać moczu, więc ten cały czas wycieka. Gdy prostata została usunięta chirurgicznie, to mamy do czynienia z wysiłkowym nietrzymaniem moczu. W trakcie operacji uszkodzony zostaje zwykle tzw. zwieracz wewnętrzny. Warto pamiętać, że nie jest to błąd lekarski. Problemy z nietrzymaniem moczu zwykle ustępują po 6-12 miesiącach. Po radioterapii trwa to czasami trochę dłużej, choć nie wiadomo dokładnie dlaczego. Leczenie uzależnione jest od rodzaju problemu. By sobie pomóc, warto pamiętać o regularnym oddawaniu moczu – co trzy godziny. Należy unikać kofeiny i piwa, gdyż są one moczopędne, oraz ostrych i kwaśnych potraw. W tym czasie konieczne jest noszenie wkładek, które zabezpieczają bieliznę i ubranie przed moczem. Innym rozwiązaniem jest specjalny zacisk na członek. Jednak można go nosić tylko przez kilka godzin, ponieważ w innym wypadku powoduje uszkodzenie skóry prącia i naczyń w jego środku. 4. Leczenie nietrzymania moczu Zastrzyki z kolagenu to jedna z ostatnich metod stosowanych przy nietrzymaniu moczu. W iniekcjach wykorzystywane jest białko zwierzęce, dlatego należy przed ich rozpoczęciem wykonać testy skórne. Kolagen wstrzykuje się do szyi pęcherza i podpęcherzowego odcinka cewki moczowej. Poprawia on elastyczność włókien i mięśni wokół pęcherza. Podaje się zwykle 3-4 zastrzyki w znieczuleniu miejscowym lub ogólnym. Na wzmocnienie mięśni miednicy poleca się ćwiczenia mięśni Kegla. Są to te mięśnie, które odpowiadają za zatrzymanie oddawania moczu, a ćwiczenia polegają na ich ściskaniu i rozluźnianiu. Najważniejsza jest tutaj systematyka. Trzeba je wykonywać codziennie i niestety nie pomogą mężczyznom, którzy mieli naświetlaną miednicę. Niestety większość mężczyzn uważa, że operacja raz na zawsze zakończyła ich problemy. Jednak jest to podejście błędne. Rak prostaty to choroba, która nawraca się u około 30% pacjentów. Dlatego ważne jest, by po operacji kontrolować poziom PSA. PSA to białko, za pomocą którego diagnozuje się zmiany nowotworowe prostaty. Chodzi o to, jak szybko pojawia się ono po zabiegu we krwi i jak szybko wzrasta w niej. Te informacje pozwolą lekarzowi na wybór dodatkowej metody leczenia. Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy
Rak prostaty to jeden z najczęściej występujących nowotworów u mężczyzn. Niestety objawy często bywają lekceważone, a tylko wczesne rozpoznanie daje szansę na wyleczenie. Z rakiem prostaty zmagało się wiele znanych osób, Józef Oleksy, Krzysztof Krauze, Maciej Damięcki. - Choroba jest powszechna – może dotkąć każdego mężczyznę, każdy jest w grupie ryzyka. Każdy powinien się badać - apeluje urolog, dr Paweł Salwa. I ostrzega. - Często pierwszym objawem, z jakim zgłasza się zwłaszcza w Polsce pacjent, jest ból kości, wynikający już z przerzutów. A to sytuacja, w której absolutnie mamy sprawę przegraną. Artykuł jest częścią akcji "Pomyśl o sobie – sprawdzamy zdrowie Polaków w pandemii". Wypełnij TEST i dowiedz się, czego tak naprawdę potrzebuje twój organizm. spis treści 1. Przyczyny raka prostaty 2. Objawy raka prostaty - pierwsze symptomy 3. Diagnostyka raka prostaty 4. Leczenie raka prostaty 5. Regularne badania są najważniejsze rozwiń Zobacz film: "5 objawów raka prostaty, których nie należy ignorować. Nie są oczywiste" 1. Przyczyny raka prostaty Listopad to miesiąc, w którym szczególnie dużo mówi się o "męskich" nowotworach - raku jąder i raku prostaty. Niestety wciąż brak kampanii, które uświadamiałyby, jak ogromny jest to problem zwłaszcza w naszym kraju. Prostata to gruczoł krokowy nazywany również sterczem, który należy do męskich narządów płciowych. Jest położona blisko pęcherza moczowego i otacza odcinek cewki moczowej, dlatego dolegliwości związane z rakiem prostaty dotyczą często oddawania moczu. - W potocznym rozumieniu mówi się o kimś, kto często biega do toalety, że "ma prostatę" w znaczeniu jakiejś choroby. Tymczasem prostata jest gruczołem, który posiada każdy mężczyzna - tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Paweł Salwa, urolog, ordynator Kliniki Urologii w Medicover w Warszawie. - Zlokalizowany jest pod pęcherzem, a jego funkcje są związane z reprodukcją – z produkowaniem składników nasienia potrzebnych do zapłodnienia. Przy okazji, z racji położenia, gdy prostata się rozrasta, powoduje ucisk na pęcherz, a co za tym idzie – utrudnione oddawanie moczu. To jest to, co mężczyźni czują i na co mogą się uskarżać - dodaje ekspert. Istnieją trzy typy chorób prostaty: zapalenie ostre lub przewlekłe, łagodny rozrost i nowotwór złośliwy prostaty. Dr Salwa zwraca uwagę, że dwie najczęstsze choroby dotykające prostatę to rozrost gruczołu oraz właśnie nowotwór. - Bardzo ważny niuans, na który staram się zawsze zwracać uwagę, to jest to, że w prostacie mogą występować dwie zupełnie niezależne od siebie choroby. Jedna to ten tzw. łagodny rozrost prostaty, powodujący takie dolegliwości jak: trudne czy częste oddawanie moczu, wstawanie w nocy. To choroba łagodna – uciążliwa, ale nie jest śmiertelna. Zupełnie inaczej jest z rakiem prostaty - to najczęstszy z nowotworów złośliwych u mężczyzn. Nowotwór prostaty najczęściej pojawia się u mężczyzn, u których krewni pierwszego stopnia (ojciec lub brat) cierpieli na ten typ raka. Ryzyko wzrasta w zależności od liczby krewnych chorujących na raka prostaty. - Jeśli w naszej rodzinie jakiś mężczyzna miał raka prostaty, to nasze ryzyko rośnie około pięciokrotnie. Dodatkowo nie ma sposobu zapobiegnięcia rakowi prostaty, jak w przypadku raka płuc, że można zmniejszyć ryzyko np. rzucając palenie. Tutaj pozostaje tylko regularne badanie się, aby chorobę wykryć na wczesnym etapie, gdy jest prawie w 100 proc. wyleczalna – nie możemy zrobić nic innego, żaden zdrowy styl życia nie zabezpiecza przed tym nowotworem. Moimi pacjentami są wyczynowi sportowcy, ludzie, którzy prowadzili higieniczny tryb życia, a także ci, którzy o siebie nie dbali. Ta choroba nie wybiera - alarmuje ekspert. Rak prostaty rozwija się powoli. Przez około 10 lat kształtuje się guz, a przez 4 lata podwaja się liczba komórek nowotworowych. Na początku rak prostaty obejmuje gruczoł krokowy, z czasem tworzy przerzuty w węzłach chłonnych i kościach. 2. Objawy raka prostaty - pierwsze symptomy - Rak nie daje takich objawów jak łagodny rozrost prostaty. Jeśli czekamy na symptomy, to jesteśmy w strasznym błędzie - ostrzega dr Salwa. To istotne, bo mężczyźni są przekonani, że będą w stanie właściwie zareagować, gdy tylko pojawią się pierwsze objawy raka prostaty. Tymczasem takie sytuacje należą do rzadkości. - Każdego dnia na konsultacjach muszę tłumaczyć pacjentom, że rak niestety nie daje objawów. Dlaczego "niestety"? Bo gdyby dawał, to mężczyzna by poszedł do lekarza, choroba byłaby wykryta wcześnie. Przy braku symptomów rak prostaty może się rozwijać aż do momentu, kiedy będzie nieuleczalny - mówi. A jakie symptomy mogą, choć nie muszą wystąpić? Jeśli pacjent obserwuje u siebie następujące objawy raka prostaty, powinien skonsultować się z lekarzem: pojawianie się nagłej potrzeby oddania moczu, problemy z oddawaniem moczu, trudności w utrzymaniu moczu, ostry lub piekący ból przy oddawaniu moczu, ból podczas ejakulacji, ból w dolnej części pleców lub w kroczu, górnej części uda, biodra, częste oddawanie moczu, szczególnie w nocy, obecność krwi w moczu lub nasieniu, ból brzucha, problemy z układem trawiennym, niski poziom czerwonych krwinek, utrata wagi bez określonej przyczyny, zmęczenie i ospałość. Dr Salwa podkreśla, że jego pacjenci, gdy rak jest zaawansowany, trafiają do lekarza ze zgoła inną dolegliwością. - Często pierwszym objawem, z jakim zgłasza się zwłaszcza w Polsce pacjent, jest – uwaga – ból kości, wynikający już z przerzutów. A to sytuacja, w której absolutnie mamy sprawę przegraną. I to jest przerażające - mówi. 3. Diagnostyka raka prostaty - Podstawowe badanie w kierunku raka prostaty to badanie krwi polegające na oznaczeniu PSA. Moim zdaniem jest proste, nieuciążliwe a przy tym niedrogie, warto je zrobić raz na jakiś czas, np. przy okazji badań okresowych czy badań medycyny pracy. Ja tak robię - deklaruje urolog. Komórki nabłonkowe prostaty produkują glikoproteinę PSA. Jeżeli w organizmie dochodzi do wzrostu PSA w surowicy, podejrzewa się nowotwór. Jednak nie zawsze wzrost ten jest związany z rakiem, przyczynia się do niego objętość gruczołu krokowego, zapalenie stercza lub uraz mechaniczny. To istotne badanie, które dodatkowo może zastąpić to, czego mężczyźni zazwyczaj się boją - badanie per rectum. - Badanie per rectum w kontekście raka prostaty jest badaniem niskiej jakości, które bardzo często się myli, nie wykrywa nowotworu, a zarazem jest krępujące i nieprzyjemne. Duża część prostaty jest niedostępna w badaniu palcem, co oznacza, że w przypadku tego badania można przeoczyć nawet zaawansowaną postać nowotworu - tłumaczy ekspert. Jego zdaniem po badaniu oznaczającym poziom PSA we krwi, następne w kolejności jest badanie MRI. Jest praktycznie nieomylne i pozwala na podjęcie decyzji o konieczności przeprowadzenia biopsji. - Kolejnym krokiem jest biopsja, czyli pobranie drobnych wycinków prostaty, żeby ocenić, czy to jest rak, a jeśli tak, to jak złośliwy, jak zaawansowany i gdzie zlokalizowany. To wszystko determinuje sposób leczenia - tłumaczy dr Salwa. Rak prostaty zostaje rozpoznany właśnie na podstawie biopsji. Trzeba ją wykonać gdy: u pacjenta jest podwyższone stężenie PSA, zmiany w prostacie zostały wykryte przez ultrasonografię przezodbytniczą, podczas badania per rectum w prostacie wykryto nieprawidłowości. Biopsja nie tylko wykrywa raka, ale określa jego rozległość i stopień złośliwości. 4. Leczenie raka prostaty Jeżeli rak prostaty został wykryty we wczesnej fazie, można go całkowicie wyeliminować. Jedną z metod jest operacja, która polega na całkowitym wycięciu prostaty, pęcherzyków nasiennych i węzłów chłonnych miednicy. Leczenie raka prostaty może się także wiązać z radykalnym napromieniowaniem stercza z pól zewnętrznych. Stosuje się także radioterapię i do gruczołu krokowego wprowadza się radioizotop. - Duża część leczenia to chirurgia – poza robotyką są metody starsze, takie jak laparoskopia. Alternatywą do metod chirurgicznych są różne formy radioterapii. To jest zależne nie tylko od rodzaju raka, ale też od choćby stanu czy wieku pacjenta - wyjaśnia ekspert. Jeśli nowotwór prostaty wychodzi poza gruczoł, nie można go całkowicie usunąć. Wtedy pacjent poddawany zostaje terapii hormonalnej, która zmniejsza oddziaływanie androgenów na prostatę. Niekiedy usuwa się jądra lub podaje leki hamujące wytwarzanie testosteronu. Badania mówią, że w Polsce 30 proc. przypadków raka prostaty wykrywa się w bardzo zaawansowanym stadium. 5. Regularne badania są najważniejsze Zaleca się, aby mężczyźni, którzy ukończyli 50 lat, regularnie zgłaszali się na badania urologiczne i badania stwierdzające poziom PSA w surowicy. Ostatnio wzrost liczby rozpoznania prostaty we wczesnej fazie rośnie około 2,5 proc. rocznie. To bardzo dobry znak, ponieważ świadczy o wzroście świadomości zdrowotnej społeczeństwa. Mężczyźni częściej zgłaszają się do lekarza z powodu problemów z oddawaniem moczu lub na profilaktyczne badania. Popularniejsze stało się oznaczenie stężenia PSA w surowicy. Ponadto lekarze udoskonalili przeprowadzanie biopsji prostaty. Jednak zdaniem eksperta te zmiany w świadomości mężczyzn i świadomości społeczeństwa na temat raka prostaty nadchodzą zbyt powolnie. Dlaczego? - Przyczyny upatruję w tym, że przez setki lat diagnoza raka prostaty i leczenie go kończyło się "inwalidztwem" urologicznym. Mężczyzna nie trzymał moczu, nie miał erekcji – o tym wiedział każdy. Nic dziwnego, że to budzi lęk – to godzi w jego męskość i człowieczeństwo. Jako społeczeństwo nie idziemy z tym do przodu, w końcu ile reklam w telewizji to reklamy środków na erekcję? A jaki nam to daje przekaz? Że jeśli mężczyzna nie ma erekcji, to jest bezwartościowy – dla społeczeństwa, dla kobiet. Jak można więc oczekiwać, że mężczyzna zgodzi się, by przyznać: "Tak, miałem raka, wyleczyłem go i żyję, więc super. Co prawda nigdy nie zbliżę się do kobiety, a w dodatku nie trzymam moczu, ale to nic" - denerwuje się dr Salwa. Urolog, który zajmuje się leczeniem raka prostaty nowoczesną metodą, jest jednak pełen nadziei, że rzeczywistość chorych na raka w Polsce z biegiem czasu będzie bardziej optymistyczna. - Ten stereotyp na szczęście udaje się nam odczarować, operacja raka prostaty metodą da Vinci wykonana przez doświadczonego operatora, czyli takiego który wykonał minimum 500-1000 takich operacji, pozwala nie tylko skutecznie wyleczyć raka, ale przede wszystkim zachować jakość życia pacjenta - przekonuje dr Salwa. Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki. polecamy
rak prostaty forum pomoc